Utrata rodziców

Wiele się mówi o tzw. kryzysie wieku średniego. Wskazuje się na szereg problemów jakie napotykają na swojej drodze ludzie w wieku 40, 50 lat. Należą do nich kłopoty wydolnościowe, spowalnianie i zatrzymywanie się niektórych funkcji organizmu, stany depresyjne i inne problemy psychologiczne. Należy jednak pamiętać, że zwykle wiek średni wiąże się także z utratą jednego lub obojga rodziców. Człowiek dorosły, mający już własną rodzinę na pewno inaczej przeżywa stratę rodzica niż osoba młoda.

Niemniej jednak, zawsze jest to sprawa smutna, ciężka i wymagająca wewnętrznego przepracowania. Najczęściej towarzyszy jej poczucie głębokiej straty czegoś, co od zawsze stanowiło część życia i niezależnie od okoliczności trwało razem z człowiekiem. Momentem wyjątkowo trudnym być może organizacja spraw już po śmierci i pogrzebie. Uporządkowanie spraw oraz wszystkich przedmiotów należących do zmarłej/zmarłego są zawsze czymś poruszającym do głębi. Zdarza się także, że śmierć rodzica przynosi ulgę. W przypadku ciężkiej, przeciągającej się choroby odejście staje się jasne długo przed śmiercią, a samo jej nastąpienie bywa wyczekiwane.

Tego typu problemy są najczęściej mocno obciążające dla umysłu i duszy człowieka, który znajduje się i tak w trudnym już dla siebie momencie życia.