Jest zatem pomysł i chęć, aby posiadać własny dom. To już bardzo wiele, bo trzeba przecież wiedzieć, czego się w życiu chce.
Gorzej z tym jak się odnaleźć w tych marzeniach i powiązać je z rzeczywistością ekonomiczną w jakiej przyszło nam funkcjonować. Niestety budowa domu jest nie tylko w polskich warunkach ogromną inwestycją, która pochłania spore środki – patrząc z punktu widzenia przeciętnej rodziny wręcz ogromne.
Należy zatem znaleźć sposób na to, aby tę inwestycję sfinansować, a wcale nie jest to łatwe. Mało kto jest w stanie wysupłać z własnych oszczędności sumę, która pozwoli rozpocząć i z powodzeniem zakończyć inwestycję budowy własnego domu.
Oczywiście osoby bardzo zamożne, które mogą określić się wręcz mianem bogatych, mają taką szansę. Stanowią jednak bardzo niewielki odsetek konsumentów.
W praktyce Kowalski nie ma pieniędzy, które pozwolą mu wystartować z budową własnego kąta. Wynika to zarówno z braku wolnych środków, jak też z kosztów zakupu materiałów oraz usług z zakresu budownictwa.